Pogrywanie w gry wideo kwalifikuje się obecnie do jednej z wyraźnie cenionych frajd u ludzi w różnorodnym wieku. Nie limituje się zaledwie do płci męskiej ani do ludzi nadzwyczaj młodych. W końcu generacja współczesnych czterdziestolatków wychowywała się w czasie gdy komputery zapoczątkowały docierać do domów i wykształciła się na rozgrywkach komputerowych, które wówczas jeszcze nie były w takim stopniu zaawansowane oraz fantastyczne jak teraz.
Formalnie jeszcze zanim komputery trafiły pod przysłowiowe strzechy można było zagrać w gry elektroniczne na specyficznych automatach, do jakich wkładało się monetę aby móc zagrać w grę. Najprawdopodobniej jakikolwiek dojrzały człowiek do dzisiaj ciepło przywołuje okres czasu spędzony na Defenderze lub 1942. Następnie komputery jęły tanieć, przy czym miały coraz to lepsze możliwości, toteż prawdopodobne stawało się granie w równorzędne gierki u siebie w mieszkaniu. Równolegle z boomem na komputery osobiste doskonaliły się same konsole do gier, jakie żądały znacząco mniej umiejętności by puścić sobie tego rodzaju gierkę dla przyjemności. Wtedy wciąż nie było sporów pomiędzy graczami komputerowymi oraz konsolowymi, prędzej właściciele poszczególnych marek komputerów wiedli drobne wojny pomiędzy sobą, uzasadniając hegemonię Commodore 64 nad Atari XE, albo Atari ST nad blaszakiem.
Końcowo to wszakże blaszaki wygrały wojnę o rynek komputerów osobistych, jednakże rynek konsol bynajmniej się nie załamał. Zgoła przeciwnie, mimo faktu iż paru producentów nie podołało rozgrywce oraz musiało sobie podarować wytwarzanie konsol, to mimo wszystko na rynek trafiali kolejni zawodnicy, wcześniej nie wiązani z grami wideo. Teraz rynek gier komputerowych rozkłada się zgoła poniekąd jedynie na komputerowe oraz konsolowe, jednakże od paru lat są zauważalne coraz konkretniejszy współudział gier wideo na smartfony. Te wszak wygryzły z rynku zaledwie grupę konsol mobilnych, z jakich do dziś pozostał w zasadzie jeden liczący się zawodnik, czyli japońskie Nintendo.
Tak jak ongiś kłócili się pomiędzy sobą posiadacze wielorakich odmian komputerów tak teraz widać spory między sympatykami wypasionych pecetów i konsol. To prawdopodobnie klasyczne dla chłopaków iż potrzebujemy wyznaczyć przynależność do jakiegoś plemienia i zajadle rywalizować o jego pozycję dominującą. Co znamienne posiadacze różnorakich konsol tłuką się też między sobą, jakby nie dość im było wojen z pececiarzami. Niektórzy punktują pozostałym niedoskonałości ich sprzętu i atuty własnego, zestawiają identyczne tytuły gier na różne platformy. To przypuszczalnie powszechne, zakładam iż w odmiennych podkulturach funkcjonuje dokładnie to samo. A w końcu idzie ponoć jedynie o dobrą uciechę.